Aktualności

Nowa Kia Sorento: dużo i dobrze

2020-12-17 / Samochody

Samochód Kia Sorento w lesie na szutrowej drodze

To była jedna z najbardziej wyczekiwanych premier klasy średniej tego roku. IV generacja Kia Sorento pojawiła się na drogach w połowie roku i od razu zdobyła sobie rzeszę fanów. Zdaniem wielu to najlepsze auto segmentu SUV w tej cenie - ma wszystko, czego można oczekiwać w tego typu samochodzie. Czy zachwyty nad autem nie są przesadzone? Sprawdzamy.

Co pod maską?

W dniu premiery Kia Sorento oferowała dwie jednostki napędowe do wyboru: diesla o pojemności 2.2 litra i hybrydę, która łączy benzynowe 1.6 litra z motorem elektrycznym. Nie ma klasycznej benzyny? 1.6 litra ma pociągnąć blisko 2-tonowe auto? Tak i tak. Ale po kolei. 

Hybrydowy napęd generuje aż 230 KM, a moment obrotowy to 350 Nm - to zasługa jednostki 1.6 T-GDi, którą dzielnie wspiera silnik elektryczny. Co to oznacza? Że jest całkiem dynamicznie - do “setki” Kia Sorento rozpędza się w ok. 9 s. (producent podaje 8,6 s.).

Z kolei diesel to propozycja dla tych, którzy z Kia Sorento chcą zrobić regularnego konia pociągowego - silnik wysokoprężny uciągnie nawet 2 500 kg, podczas gdy hybryda tylko “marne” 1 650 kg. Ale to w zasadzie koniec zalet - Kia Sorento z dieslem jest droższa ze względu na wyższą akcyzę, a przy tym bardziej "mułowata" (202 KM i “aż” 9,2 s do “setki”). 

Ciekawą alternatywą jest dostępna od początku grudnia wersja plug in o łącznej mocy 265 km. Spalanie powinno być dużo niższe, a cena jest porównywalna do wersji z silnikiem diesla. 

A jak wygląda spalanie w hybrydzie? Producent podaje, że możemy liczyć na uśrednione 6,8 - 7,5, ale to założenia optymistyczne. Przetestowana w trasie Kia Sorento przy prędkości przelotowej w okolicach 120 km/h “piła” ponad 9 litrów. Dużo czy mało - oceńcie sami. Naszym zdaniem, biorąc pod uwagę rozmiary i wagę samochodu, to naprawdę świetny wynik. 

Kia Sorento w ruchu na tle półpustynnego krajobrazu
źródło: Kia

Właściwości jezdne

Ci, którzy mieli okazję jeździć tym samochodem zwracają uwagę na dość przyjemnie i poprawione w stosunku do poprzednich wersji zawieszenie, które jednak nie nadaje się do szybkiego brania zakrętów w sportowym stylu. Jest po prostu za miękko, więc autem dość mocno buja, choć napęd na cztery koła robi wszystko, żeby utrzymać tor jazdy (i w sumie mu się to udaje). Ta informacja jest szczególnie istotna w kontekście trzech dostępnych trybów jazdy - eco, smart i sport. W tym ostatnim nie liczcie na to, że zawieszenie się jakoś dramatycznie usztywni - w końcu to SUV, a nie sportowa limuzyna. Spodziewajcie się za to wyższych obrotów, które skutecznie podniosą poziom adrenaliny kierowcy. 

Kia Sorento ma też coś do zaoferowania tym, którzy lubią zjeżdżać z utartych szlaków - to tryby jazdy snow i mud, czyli śnieg i błoto. Jak to działa? Polecamy sprawdzić to na własną rękę w odpowiednich warunkach - z naszych testów wynika, że to bardzo przydatne funkcje. 

Rozmiar ma znaczenie

Rozmiarowo Kia Sorento to nie jest bardzo duże auto. 481 cm długości i 190 cm szerokości mieszczą się w granicach standardowych wielkości samochodów segmentu SUV. Wrażenie może robić rozstaw osi, który w stosunku do auta poprzedniej generacji zwiększył się o 3,5 cm i teraz liczy 281,5 cm. Widać, że projektanci włożyli dużo pracy w to, żeby z tych wymiarów wycisnąć co się da. Czy się udało? 

Zdecydowanie. Jak na 7-osobowy samochód w standardzie jest tu naprawdę dużo miejsca. Może w trzecim rzędzie siedzeń nie zmieści się Marcin Gortat, ale dla starszego dziecka czy nastolatka powinno być naprawdę ok. Tym bardziej, że jest tam coś, co w wielu samochodach jest towarem deficytowym - gniazdo USB i to nie jedno, ale aż dwa. A to oznacza, że można sobie ładować dowolne urządzenie. Zresztą, każdy fotel w Kia Sorento ma swoje gniazdko USB, co w dzisiejszych czasach wydaje się być świetnym rozwiązaniem.  

Sporo dobrego można też powiedzieć o bagażniku - ze złożonymi siedzeniami trzeciego rzędu mówimy o pojemności 813 l. 

Kokpit i wnętrze 

Zaczniemy od tego, co nam się nie podoba - elegancka fortepianowa czerń w wielu miejscach kokpitu może i dobrze wygląda, ale jest bardzo niepraktyczna. Widać na niej każdy paproszek czy odcisk brudnego palca. 

Na plus są za to cyfrowe zegary, których wygląd można customizować. Szczególnie spodobała nam się funkcja Blind Spot View-Monitor - auto nie tylko sygnalizuje, że lusterko boczne wykryło jakąś przeszkodę, ale w momencie włączenia kierunkowskazu jeden z zegarów zamienia się w wyświetlacza obrazu z wstecznej kamery z lusterka.

Świetna widoczność w aucie to zasługa lekko cofniętych słupków A, dzięki czemu kierowca ma niczym nie zakłócony widok. Przestronne wnętrze ma wiele schowków, a fotele są wygodne. I wisienka na torcie: doskonałej jakości materiałów użytych do wykończenia wnętrza Kia Sorento mogą pozazdrościć nawet marki premium. W wersji Prestige Line to  prawdziwa świetnej jakości skóra, miękkie plastiki (nic nie skrzypi!), a wszystko idealnie spasowane. 

Kia Sorento w ruchu w lesie na tle ściętych i ułożonych pni
źródło: Kia

Bezpieczeństwo

Wraz z generacją IV Kia Sorento skończyły się czasy, gdy koreański producent gonił konkurencję. Kierowca ma do dyspozycji aż 9 asystentów (w tym m.in.wspomniany już wcześniej asystent martwego pola, asystent skrętu w lewo czy system zdalnego wjazdu i wyjazdu z garażu), a do tego jest to pierwsze auto w segmencie, które dysponuje centralną poduszką powietrzną. 

Kia Sorento jest też bardziej uważna niż niejeden kierowca - piknięciem poinformuje nas, że auto przed nami ruszyło, jeśli zapatrzymy się np. w telefon (co generalnie odradzamy), piknięciem da znać, że zbliżamy się do linii wyznaczającej nasz pas. 

Warto napisać o jeszcze jednej funkcji, która choć nie jest bezpośrednio związana z bezpieczeństwem to pośrednio może mieć na nie ogromny wpływ. To wgrane pliki z relaksującymi dźwiękami - morza, kawiarni, skrzypiącego śniegu czy spokojnego deszczu. Warto “zapuścić” sobie którąś z relaksujących propozycji Kia i w doskonale wyciszonej kabinie cieszyć się jazdą i wewnętrznym spokojem. Wszak spokojny kierowca, to bezpieczny kierowca.

Podsumowanie

Kia Sorento to bardzo porządny SUV, który pod wieloma względami bije konkurencję na głowę. Bogate wyposażenie, przestronne wnętrze, dobre właściwości jezdne, liczne systemy bezpieczeństwa i ciekawe propozycje jednostek napędowych sprawiają, że to samochód, którym warto na poważnie się zainteresować. 

Dlaczego warto wynająć Kia Sorento w Inter Fleet? 

W Inter Fleet stawiamy na wygodę, przejrzystość i atrakcyjną ofertę. Konkurencyjna suma opłat, krótki czas realizacji zamówienia i wyposażenie skonfigurowane przez profesjonalistów (maksymalna funkcjonalność przy minimalnej utracie wartości sprawiają, że nasza propozycja to strzał w dziesiątkę.

Jeśli zainteresowało Cię to auto, możesz je wynająć już od 180 zł netto za dzień (na okres od 15 do 30 dni) lub zdecydować się na długoterminowy wynajem Kia Sorento z możliwością wykupu.

Koszt wynajmu długoterminowego (minimum 24 miesięcy)

Suma opłat / łączny koszt finansowy wynosi 169 162,47 zł (brutto: 208 069,84 zł) i składa się z:

  • opłaty wstępnej 50 106,59 zł,
  • 24 rat finansowych w wysokości 1 829,00 zł każda,
  • kwoty nieobowiązkowego wykupu 75 159,88 zł.

Do raty finansowej należy doliczyć koszt pełnego ubezpieczenia OC/AC/ASS/NNW w kwocie 484,09 zł/m-c.

Usługi dodatkowe i limit przebiegu

Usługi takie jak podstawienie auta we wskazane miejsce, serwis, opony zimowe z wymianą i składowaniem czy pojazd zastępczy na cały okres naprawy wyceniane są indywidualnie. Miesięczny limit przebiegu wynosi 3000 km, a opłata za nadprzebieg to 0,45 zł/km.