Aktualności

Mandat za prędkość a jazda wynajętym autem - kto płaci?

2024-03-13 / Eksploatacja

Drogowy rejestrator prędkości na tle żółtej furgonetki w ruchu

Podróżowanie wynajętym autem to jeden z najwygodniejszych sposobów przemieszczania się. Korzystamy z niego w wielu codziennych sytuacjach, zarówno tych prywatnych, jak i służbowych. Wsiadając za kierownicę wypożyczonego samochodu, każdy kierowca musi mieć jednak świadomość, że podróżowanie nie swoim pojazdem nie zwalnia go z obowiązku przestrzegania obowiązujących przepisów prawnych. Za ich złamanie grozi nie tylko przyznanie punktów karnych, ale często także kara pieniężna.

Sprawdźmy, jak wygląda kwestia mandatów za prędkość i inne wykroczenia popełnione wynajętym samochodem. Czy musi zapłacić za nie kierowca, a może ich koszt jako właściciel pojazdu ponosi wypożyczalnia?

Jazda samochodem a odpowiedzialność kierowcy

Każda osoba siadając za kierownicę ponosi pełną odpowiedzialność za to, jakie działania i decyzje podejmuje na drodze. Dotyczy to zarówno osób korzystających z dobrodziejstw swojego własnego pojazdu, jak i klientów wynajmujących auto z wypożyczalni.

Wynajem samochodów nie jest bowiem sposobem na obejście przepisów drogowych czy traktowanie ich z przymrużeniem oka - za kółkiem wynajętego samochodu obowiązują nas dokładnie te same zasady, co w czasie podróżowania własnym autem! 

Warto więc przestrzegać przepisów, tym bardziej że za ich naruszenie grozi nam mandat drogowy. Jest to opłata pieniężna nakładana na kierujących, którzy naruszyli obowiązujące przepisy drogowe. To oficjalny dokument, który stwierdza ukaranie sprawcy wykroczenia grzywną. 

Rodzaje mandatów drogowych

Kierowcy w Polsce najczęściej otrzymują mandat kredytowany, który powinien zostać opłacony w terminie 7 dni od daty jego przyjęcia. Ten rodzaj mandatu jest najczęściej wystawiany m. in. za przekroczenie prędkości lub złamanie przepisów drogowych, jeśli świadkiem wykroczenia jest patrol policji.

Mandat zaoczny jest natomiast wystawiany w sytuacji, kiedy sprawca jest nieobecny na miejscu zdarzenia. Funkcjonariusz zostawia go w miejscu, gdzie dokument ten jest dobrze widoczny i kierowca może go niezwłocznie odebrać (np. za wycieraczką samochodu). W tym przypadku termin płatności wynosi 7 dni od dnia wystawienia lub doręczenia mandatu, w zależności od działania podjętego przez funkcjonariusza. Mandaty zaoczne są najczęściej  wystawiane za złe parkowanie.

Często bywa jednak tak, że mandat trafia do kierowcy z opóźnieniem. Dotyczy to zwłaszcza przekroczenia dozwolonej prędkości zarejestrowanego przez kamerę lub fotoradar. Według polskich przepisów, Inspekcja Transportu Drogowego ma bowiem 180 dni, czyli ok. 6 miesięcy, na wystawienie mandatu od dnia ujawnienia wykroczenia, czyli ujawnienia zapisów z kamer i fotoradarów. Niekiedy zdarza się więc tak, że kierowca już dawno zapomniał o szybkiej jeździe, kiedy w jego skrzynce pocztowej pojawi się mandat. 

Za co najczęściej dostajemy mandaty?

Mandat można otrzymać za różnego rodzaju naruszenia przepisów. W naszym kraju są one najczęściej wystawiane za przekroczenie prędkości, wykroczenia powodujące kolizję czy jazdę po spożyciu alkoholu. Mandat można także dostać za jazdę bez pasów bezpieczeństwa, przewożenie dzieci bez fotelika czy parkowanie w niedozwolonym miejscu.

Ponadto, policja często karze mandatami kierowców, którzy przejeżdżają na czerwonym świetle, nie zatrzymują się przy znaku STOP oraz popełniają inne, mniejsze lub większe wykroczenia drogowe. Aby uniknąć ich otrzymania, należy po prostu przestrzegać przepisów.

Jazda wypożyczonym samochodem a mandat za przekroczenie prędkości

Mandat w czasie jazdy wypożyczonym samochodem może zostać wystawiony na dwa sposoby. Pierwszym jest bezpośrednie "złapanie" kierowcy na łamaniu przepisów drogowych przez patrol policji. W takiej sytuacji mandat jest wystawiany na nazwisko kierowcy i to on jest zobowiązany do jego uregulowania w przewidzianym przez przepisy prawne terminie. 

Mandaty za przekroczenie dopuszczalnej prędkości często są jednak wystawiane z opóźnieniem - dotyczy to zwłaszcza tych wykroczeń, które są wykrywane za pośrednictwem kamer i fotoradarów. W takiej sytuacji to nie kierowca korzystający z wypożyczonego samochodu go otrzymuje, lecz zostaje on przesłany do wypożyczalni, która jest właścicielem pojazdu. Nie oznacza to jednak, że to ona jest zobowiązana do opłacenia mandatu! 

Korzystający z usług wypożyczalni samochodów kierowcy muszą bowiem zdawać sobie sprawę z tego, że to oni ponoszą pełną odpowiedzialność za swoje zachowanie na drodze i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego, a co za tym idzie, także za otrzymane w czasie jazdy mandaty. Umowa, którą klient zawiera z wypożyczalnią, daje jej prawo do przekazania policji danych osoby, która w danym dniu prowadziła pojazd. Tym samym mandat ostatecznie trafia do kierowcy, który odpowiedzialny jest za złamanie przepisów.

Jak wygląda procedura związana z mandatami za jazdę wypożyczonym samochodem wygląda w praktyce?

Osoba wynajmująca samochód z wypożyczalni jest odpowiedzialna za wszystkie wykroczenia drogowe, które zostaną popełnione z jego udziałem. Wypożyczalnia zastrzega sobie w umowie z klientem prawo do wskazania policji danych osoby, która korzystała z konkretnego pojazdu jako osoby odpowiedzialnej za popełnienie wykroczenia. Kiedy natomiast do wypożyczalni trafi zdjęcie z kamery lub fotoradaru oraz mandat, sprawdza ona, kto w tym czasie dysponował należącym do niej samochodem.

Samo wyegzekwowanie od klienta zapłaty za mandat może zostać zrealizowane na kilka sposobów. Niektóre wypożyczalnie zastrzegają sobie prawo do obciążenia karty kredytowej klienta, mogą wystawić fakturę na kwotę wskazaną w mandacie lub wysłać do klienta wezwanie do uiszczenia opłaty. Jeśli metody te nie przyniosą oczekiwanych efektów i klient uchyla się od zapłaty mandatu, sprawa może znaleźć finał w sądzie.

Decydując się na podróżowanie wynajętym samochodem, warto więc zawsze zachowywać się odpowiedzialnie, zwracać uwagę na znaki drogowe oraz przestrzegać obowiązujących przepisów drogowych. Należy także pamiętać, że podróżowanie nie swoim samochodem nie zwalnia nas z odpowiedzialności za swoje postępowanie na drodze, gdyż za wszelkie poczynione w tym zakresie uchybienia odpowiemy my, a nie wypożyczalnia, która w dobrej wierze udostępnia nam swój pojazd.